Stąd też nieodzownym towarzyszem rodzinnych małych i dużych wypraw jest fotelik, który skuteczni chroni dziecko zarówno w razie czołowego zderzenia, jak i niewielkiej kraksy.
Warto więc odpowiednio dobrać fotelik samochodowy, a także wiedzieć, w jaki sposób prawidłowo go zamontować, by jak najlepiej spełniał swoją funkcję.
Jak nie przewozić dziecka w aucie?
Mimo prawnego obowiązku stosowania fotelików samochodowych niektórzy opiekunowie wciąż uważają je za zbędne gadżety. Takie podejście dotyczy w szczególności osób starszej daty, które są zdania, że specjalne siedziska dla maluchów przez wiele dekad nie były nikomu potrzebne. Warto więc obalić mity związane z przewożeniem pociechy w inny sposób niż w przystosowanym do tego foteliku. - Mit nr 1. Trzymanie pociechy przez dorosłego zabezpiecza ją w przypadku kolizji. Choć podczas spokojnej jazdy taka czynność nie nastręcza problemów, w chwili zderzenia lub silnego hamowania jest to właściwie niemożliwe. Powodem jest "zwiększenie" masy ciała w przypadku kraksy. By lepiej to sobie wyobrazić, wystarczy zdać sobie sprawę, że podczas nieprzewidzianych manewrów waga dziecka znacząco "rośnie" i może przekroczyć 90 kg. - Mit nr 2. Wystarczy przypiąć dziecko pasem bezpieczeństwa razem z osobą dorosłą. Niestety ten sposób również nie chroni pociechy przed urazem. Wręcz przeciwnie - może nieść ze sobą tragiczne skutki. W przypadku zderzenia na ciało osoby dorosłej działa potężna siła wyrzucająca pasażera do przodu. W rezultacie dziecko nie jest chronione, a napór dorosłego może sprawić, że maluch zostanie przecięty przez pas. - Mit nr 3. Gondola wózka może zastąpić fotelik samochodowy. Warto wiedzieć, że polskie prawo zezwala na przewożenie niemowląt w gondoli wózka umieszczonej w aucie. Nie jest to jednak standardowe rozwiązanie i należy zarezerwować je wyłącznie dla wyjątkowych przypadków. Intencją producentów konstruujących tego rodzaju gondole było zabezpieczenie brzdąców, które ze względów medycznych nie mogą być transportowane w pozycji półleżącej. Należy jednak zaznaczyć, że było to podyktowane próbą zapewnienia jakiejkolwiek, a nie najwyższej ochrony.
Jak odpowiednio dopasować fotelik samochodowy?
Wielu rodziców zastanawia się, jak zatem wybrać fotelik samochodowy, by zapewnił dziecku optymalny poziom bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę ochronę w przypadku zderzenia, najlepiej kierować się wiarygodnymi testami, których wyniki są ogólnodostępne w internecie. Warto zwrócić uwagę, by rezultaty badań były możliwie jak najbardziej aktualne, a także aby dotyczyły konkretnego modelu fotelika. Siedzisko dla malucha warto również dobrać do modelu auta. Jeśli producent zamontował w nim system ISOFIX, należy zwrócić uwagę, by fotelik był z nim kompatybilny. To coraz popularniejsze rozwiązanie, które umożliwia jeszcze bardziej precyzyjne mocowanie i zespolenie siedziska dla pociechy z samochodem. Warto wiedzieć, że taki system pozwala na uniknięcie luzów, które mogą pojawić się nawet w przypadku starannego zapięcia pasów bezpieczeństwa.
Czym kierować się przy wyborze fotelika?
Podstawowym kryterium podczas doboru fotelika samochodowego jest jednak dopasowanie modelu do wieku dziecka, a także do jego wagi. Siedziska podzielono na klasy stworzone z myślą o niemowlętach ważących od 0 do 13 kg, przedszkolakach w wieku od 3 do 4 lat o masie od 9 do 18 kg, a także starszych dzieciach, których waga plasuje się w zakresie od 15 do 36 kg. Warto dodać, że dla tej ostatniej grupy pociech opracowano foteliki podwyższające z dodatkowym oparciem. Niektórzy producenci wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rodziców, produkując foteliki samochodowe rosnące wraz z dzieckiem. Plusem takich siedzisk jest przede wszystkim oszczędność pieniędzy. Powód jest oczywisty: tego rodzaju fotelik po prostu wystarcza na dłużej. Na tym niestety lista zalet się kończy. Lepiej sięgać więc po warianty dobrane do aktualnej wagi i wieku dziecka. Wybierając samochodowe siedzenie dla pociechy, należy zwrócić uwagę, czy odpowiednio zabezpiecza ono głowę dziecka. Specjaliści opracowali dwa uniwersalne kryteria: w modelu 0+ głowa nie może znajdować się wyżej niż krawędź oparcia fotelika, zaś w pozostałych kategoriach oparcie nie może być umieszczone się pod linią oczu pociechy. Wybierając siedzisko samochodowe dla malucha, część osób kieruje się również ceną. Nic dziwnego - dzieci rosną szybko, a to generuje znaczne wydatki. W fotelik samochodowy należy jednak zainwestować nawet kosztem ubranek czy zabawek. Zdecydowanie nie warto sięgać po foteliki używane. Nawet jeśli siedzisko na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, może mieć za sobą udział w zderzeniu. Czasami uszkodzeń nie widać z zewnątrz, lecz mogą mieć one kluczowe znaczenie w zapewnieniu optymalnej ochrony w przypadku kolizji. Jedynym wyjątkiem od reguły są foteliki odziedziczone po zaufanych osobach. Mając pewność, że siedzisko nie zostało uszkodzone w kraksie, można dać mu drugą szansę, o ile nie było używane przez okres dłuższy niż pięć lat.
Przodem czy tyłem do kierunku jazdy?
Na bezpieczeństwo pociechy w samochodzie wpływa wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę. Jednym z nich jest ulokowanie fotelika w pojeździe. Polskie prawo daje rodzicom wolną rękę: malucha można przewozić z przodu lub z tyłu, jednak z pewnymi ograniczeniami. Decydując się na umieszczenie fotelika w przedniej części pojazdu, warto pamiętać, by ustawić go tyłem do kierunku jazdy. Większość rodziców montuje go jednak na tylnych siedzeniach. Powód: w tylnej partii auta pociecha jest bezpieczniejsza. Jedną z przyczyn są poduszki powietrzne, które w teorii zapewniają dodatkową ochronę podczas zderzenia, lecz w praktyce mogą wyrządzić krzywdę małemu pasażerowi. Kluczowym momentem jest wybuch poduszki. Wówczas może dojść do niebezpiecznej sytuacji dla malucha. Airbagi znajdują się jednak w niemal wszystkich autach, więc warto skorzystać z jednego z rozwiązań problemu. Chcąc umieścić fotelik z przodu pojazdu, można rozważyć wyłączenie airbagów. Na wszelki wypadek warto dodatkowo oddalić siedzisko dla dziecka od poduszki powietrznej. Planując zakup nowego auta, warto zwrócić uwagę, czy producent danego modelu wyposażył pojazd w specjalny przycisk umożliwiający wyłączenie poduszki podczas jazdy z maluchem. Przewożenie pociechy tyłem do kierunku jazdy to także zalecany sposób w przypadku montażu fotelika na tylnym siedzeniu. Powodem ponownie jest bezpieczeństwo, a także twarde fakty wynikające z wielu lat badań. Głowa malucha w porównaniu z resztą ciała jest dość duża i ciężka, a szyja dziecka nie jest na tyle wykształcona, by zapewnić jej optymalne podtrzymanie. W przypadku zderzenia czołowego głowa dziecka odchyla się do przodu, co skutkuje znacznym napięciem i siłą wywieraną na górną partię ciała pociechy. Ustawienie fotelika tyłem do kierunku jazdy pomaga zminimalizować ryzyko urazu. Choć niektórzy rodzice są temu przeciwni, eksperci przekonują, że takie podejście wynika jedynie ze stereotypów. Część opiekunów powołuje się argument, że kierujący nie widzi pociechy jadącej tyłem. Można łatwo temu zaradzić, kupując specjalne lusterka montowane na zagłówkach z tyłu. Niektórzy rodzice zwracają natomiast uwagę na to, że maluchy ustawione tyłem do kierunku jazdy mają tendencję do opierania się o stopami o oparcie tylnej kanapy. Ewentualnym zabrudzeniom można zapobiec, nakładając na fotel specjalną osłonkę. Fotelik samochodowy to bez wątpienia klucz do bezpiecznego przewożenia dziecka w aucie. Przed podjęciem decyzji warto dobrać najlepszy model do wagi, wzrostu i wieku dziecka, kierując się wynikami niezależnych testów. By jeszcze bardziej podnieść poziom bezpieczeństwa malucha podczas jazdy, warto dopasować siedzisko samochodowe do samego pojazdu. Uwzględnienie wszystkich kryteriów pozwoli na wybór optymalnego modelu siedziska, w którym dziecko będzie czuło się komfortowo, a jego rodzice nie będą obawiać się o jego bezpieczeństwo w podróży.