Właściciele starszych pojazdów nie są z kolei obarczeni obowiązkiem instalowania świateł dziennych. Zgodnie z przepisami mają oni jedynie obowiązek jazdy na światłach mijania przez cały rok. Nie zmienia to faktu, że kierowcy mogą pokusić się o ich montaż. Warunkiem jest spełnienie kryteriów formalnych oraz wybór reflektorów z homologacją, które nie będą utrudniać jazdy pozostałym uczestnikom ruchu.
Lepsza widoczność pojazdu
Cechą charakterystyczną świateł DRL, czyli Daytime Running Lights jest to, że prawie wcale nie oświetlają drogi. Ich zadanie polega jedynie na tym, aby pojazd był lepiej widoczny przez innych kierowców oraz przez pieszych. Reflektory te posiadają niewielką moc oraz odbłyśniki, dzięki którym są zauważalne z dość dużej odległości. Bezwzględnym warunkiem do uniknięcia mandatu są światła dzienne z homologacją oznaczoną literą E oraz numerem identyfikacyjnym kraju, który wystawia certyfikat. O tym, że są to lampy przeznaczone do jazdy dziennej świadczy z kolei symbol RL. W przeciwnym razie mogłoby dojść do sytuacji, w której wadliwe lampy skutecznie oślepiałyby pozostałych uczestników ruchu, stwarzając poważne zagrożenie na drodze. Co ważne, światła dzienne są montowane wyłącznie z przodu pojazdu. Ich załączenie nie jest jednoznaczne z uruchomieniem świateł pozycyjnych, które mogą - lecz nie muszą - być jednocześnie włączone. Warto podkreślić, że istnieje szereg sytuacji, w których światła DRL muszą zostać zastąpione przez klasyczne światła mijania. Istotnym czynnikiem przemawiającym na korzyść tych pierwszych w przypadku dobrych warunków na drodze jest o wiele mniejszy pobór prądu. Światła do jazdy dziennej to w większości przypadków energooszczędne diody LED, których czas użytkowania szacuje się na około 10 lat. Pobierają maksymalnie kilkanaście watów, czyli około 10% energii potrzebnej na zasilenie świateł mijania. Należy także pamiętać, że reflektory dzienne mają nieco mniejszy apetyt na paliwo. Włączając światła mijania, w skali roku można liczyć nawet na 3% wzrost spalania w stosunku do reflektorów dziennych.
Kiedy można używać świateł dziennych?
Nakaz jazdy z włączonymi światłami mijania wszedł w Polsce w życie w 2007 roku. Celem zmiany przepisów ruchu było przede wszystkim poprawienie bezpieczeństwa kierowców oraz pieszych, a także usprawnienie płynności ruchu na drogach. Rozwiązanie to w wielu krajach Europy spowodowało znaczne obniżenie ilości wypadków, ponieważ pojazd poruszający się z włączonymi światłami mijania jest lepiej widoczny na drodze. Od 2011 roku ich bardziej oszczędną alternatywą stały się światła dzienne. Warto jednak pamiętać, że ich używanie jest ściśle określone, zaś niestosowanie się do warunków grozi mandatem karnym. Światła DRL mogą być zatem stosowane wyłącznie od świtu do zmierzchu, przy czym kodeks nie określa ścisłych ram godzinowych. Konieczne jest także dostosowanie się do warunków pogodowych. Podczas słabej widoczności spowodowanej przez silną mgłę, opady deszczu lub śniegu, ostre zadymienie lub zapylenie powietrza, kierowca, który chce być bezpieczny na drodze i uniknąć sankcji, jest zobowiązany do używania świateł mijania. W warunkach złej widzialności kierujący pojazdem powinien dodatkowo uruchomić przednie światła przeciwmgielne, które mogą działać samodzielnie lub w parze ze światłami mijania. Tylne można włączyć jedynie wtedy, gdy widoczność jest mniejsza niż 50 metrów. Reflektory DRL należy zamienić na światła mijania również wówczas, gdy na zewnątrz zaczyna robić się ciemno. Powszechnym błędem kierowców jest stosowanie jednocześnie świateł dziennych i mijania. Niedopatrzenie to jest równoznaczne z nieznajomością przepisów i obarczone określonym mandatem, nałożeniem punktów karnych oraz zatrzymaniem przez funkcjonariuszy dowodu rejestracyjnego samochodu.
Regulacje prawne, czyli jak uchronić się przed mandatem?
Prawidłowo zamontowane światła dzienne uruchamiają się samodzielnie po przekręceniu kluczyka w stacyjce i wyłączają się automatycznie, kiedy kierowca zapali światła mijania, drogowe lub przeciwmgłowe. W samochodach, które zjechały z taśmy produkcyjnej przed 2009 rokiem dopuszczalna jest instalacja umożliwiająca jednoczesne świecenie się reflektorów DRL, świateł pozycyjnych oraz lampy oświetlającej tablicę rejestracyjną. Kierowcy zaś są zwolnieni z konieczności dokonywania modyfikacji w instalacji świetlnej pojazdu. Przepisy prawne określają, że światła dzienne mogą mieć wyłącznie barwę białą. Muszą przy tym zostać umieszczone symetrycznie na identycznej wysokości. Maksymalna odległość ich dolnej krawędzi od ziemi nie może przekroczyć 20 centymetrów, a górnej - 150 centymetrów. Minimalny dystans między stronami to 60 centymetrów. W przypadku małych pojazdów, których szerokość nie przekracza 130 centymetrów, zostaje ona zredukowana do 40 centymetrów. Ważne jest natomiast, aby światła DRL nie wystawały poza obrys samochodu - nie mogą być zamontowane dalej niż 40 centymetrów od krawędzi. O prawidłową instalację oświetlenia do jazdy dziennej nie muszą martwić się osoby zamierzające nabyć auto w salonie samochodowym. Kupując samochód używany, stan świateł oraz ich prawidłowy montaż można zweryfikować na dowolnej stacji kontroli pojazdów. Pomocna może okazać się wizyta na komendzie policji i opinia funkcjonariusza uprawnionego do prowadzenia kontroli drogowych. Niedopuszczalne jest natomiast lekceważenie błędów w oświetleniu. Zdarza się bowiem, że światła DRL montowane samodzielnie przez właściciela pojazdu nie spełniają podstawowych kryteriów prawnych. W tym przypadku nowy właściciel może doprowadzić do sytuacji zagrożenia na drodze spowodowanej oślepieniem kierowcy jadącego z naprzeciwka, a także narazić się na mandat i sankcje nakładane przez policję.
