Olej wiąże je, neutralizuje i przechowuje w postaci zawiesiny, umożliwiając właściwą pracę silnika. Warto jednak pamiętać o tym, że z upływem czasu osiąga on dużo większą lepkość, zaś na częściach motoru odkłada się znaczna ilość nagaru prowadząca do obniżenia tolerancji cieczy na zbyt niskie i zbyt wysokie temperatury. Dlatego kluczową kwestią pozostaje nie tylko właściwy wybór oleju i dopasowanie go do środowiska, w jakim będzie pracował, ale także dbanie o okresowe wymiany, które zapewnią dobrą kondycję silnika i pozwolą przedłużyć jego żywotność.
Lepkość oleju silnikowego
Olej silnikowy pokrywa poszczególne elementy jednostki napędowej filmem, czyli cienką warstwą, która oddziela je od siebie podczas pracy motoru. Im wyższą lepkość ma ciecz, tym warstwa ta jest odpowiednio grubsza. Oznacza to, że podzespoły są lepiej chronione. Należy jednak podkreślić, że olej o wyższej lepkości powoduje większe opory niż jego rzadszy odpowiednik. Z tego względu jest to parametr, który należy dopasować do rodzaju silnika. Zdecydowanie najlepszym pomysłem jest kierowanie się informacją zawartą w instrukcji obsługi pojazdu. Lepkość oleju silnikowego określana jest za pomocą specjalnych oznaczeń. Najczęściej spotyka się olej 10W40, 5W30 i 5W40. Liczba umieszczona przed literą W oznacza przydatność oleju w niskich temperaturach. Zero oznacza, że motor można uruchomić nawet wówczas, gdy słupek rtęci wskazuje minus 35 stopni Celsjusza. Oleje kolejnych klas oznaczają, że rozruch silnika może nastąpić w temperaturze o 5, 10 lub 15 stopni wyższej. W praktyce oznacza to, że olej o wyższej lepkości zimowej może powodować problem z rozruchem silnika na mrozie. Liczby znajdujące się po literze W określają z kolei lepkość oleju w wysokich temperaturach. Wyższa wartość oznacza, że olej jest gęstszy. Stosując powyższe reguły łatwo domyślić się, ze olej 5W30 jest w wysokiej temperaturze rzadszy niż olej 5W40. Specyfiki o niskiej lepkości wysokotemperaturowej są energooszczędne. Świetnie sprawdzają się w silnikach, w których podzespoły są ciasno spasowane. Z kolei te o wyższej lepkości w wysokich temperaturach, jak na przykład olej 5W50 czy 10W60 są z reguły stosowane w autach generujących duże osiągi, w tym także w samochodach sportowych, ponieważ gwarantują im dużo lepszą ochronę niż rzadsze specyfiki. Sprawdzają się też w lekko spasowanych jednostkach napędowych. Warto zaznaczyć, że w większości współczesnych pojazdów powszechnie wykorzystuje się oleje o wyższej gęstości W40.
Jak dobrać olej, który najlepiej pasuje do konkretnego silnika?
Jakość oleju określa znana od dziesiątek lat klasyfikacja API. Dzięki niej można szybko zorientować się, czy dany specyfik jest przeznaczony do jednostek wysokoprężnych czy benzynowych. W pierwszym przypadku olej oznaczony jest literą C. Następujące po niej litery od A do F wskazują na jakość specyfiku. Dalsza litera alfabetu występująca na drugiej pozycji mówi o tym, że kierowca ma do czynienia z lepszym olejem. Na środkach przeznaczonych dla motorów benzynowych pierwszą literą jest natomiast S. W drugim rzędzie stoją z kolei litery od A do M, przy czym skala jakości jest w tym przypadku określana tak samo jak w olejach przeznaczonych dla Diesli. Aby jeszcze bardziej uściślić dopasowanie oleju do danej jednostki napędowej wprowadzono klasyfikację ACEA. W tym przypadku silnikom wysokoprężnym przyporządkowana jest litera B, z kolei motorom benzynowym - A. Cyfry stojące po literze w przypadku podziału ACEA oznaczają jakość oleju. Obowiązuje tu prosta zasada - im wyższa wartość, tym lepszy specyfik. Osobna kategoria określana symbolem C dotyczy silników obu rodzajów wyposażonych w system oczyszczania spalin - filtr cząstek stałych lub trójdrożny katalizator. Są to tak zwane oleje niskopopiołowe, przy czym najmniej popiołów siarki oraz fosforu jest zawartych w tych należących do grupy C1, zaś najwięcej w specyfikach oznaczonych symbolem C3. W 2004 roku połączono rozdzielone dotychczas klasyfikacje obejmujące jednostki wysokoprężne i silniki benzynowe. Według nowego podziału na rynku dostępne są obecnie oleje klasy A1/B1, A2/B2, A3/B3, A4/B4 oraz A5/B5.
Oleje mineralne, syntetyczne i półsyntetyczne
Podziału olejów można dokonać także w oparciu o rodzaj substancji bazowej. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu silniki były smarowane specyfikami mineralnymi, charakteryzującymi się szybkim spadkiem lepkości oraz innych parametrów użytkowych. Intensywne zużycie nie jest jednak ich jedyną wadą. Oleje mineralne mogą stwarzać trudność przy odpaleniu pojazdu zimą. Chociaż na rynku dostępne są produkty o wiele wyższej jakości, specyfiki na bazie substancji mineralnych są zalecane dla starszych modeli aut. Ich niekwestionowaną zaletą jest bowiem ochrona uszczelnień, które w wiekowych pojazdach mogą być w złym stanie. Alternatywę stanowią dla nich półsyntetyczne oleje silnikowe cechujące się nieco większą trwałością. Składają się one w 70% z bazy mineralnej i w 30% z domieszek syntetycznych. Są łagodne dla uszczelnień, dlatego stosuje się je na szeroką skalę w starszych silnikach. Ostatnią grupą olejów są specyfiki zawierające wyłącznie substancje syntetyczne. To zdecydowanie najnowocześniejsze oleje, które na przestrzeni lat zostały poddane licznym udoskonaleniom. Syntetyki świetnie radzą sobie z dużymi obciążeniami termicznymi silnika i charakteryzują stosunkowo stałą lepkością w różnych temperaturach. Zaliczają się do nich oleje specjalistyczne, w tym także sportowe, które dobrze znoszą nawet bardzo agresywną jazdę. Wśród syntetyków można znaleźć zarówno oleje do motorów benzynowych, jak i specyfiki do silników wysokoprężnych, również tych wyposażonych w filtry cząstek stałych. Różnorodność olejów silnikowych sprawia, że bez trudu można dopasować je do typu jednostki napędowej, które zadbają o jej dobrą kondycję i wydłużą żywotność. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepsze z nich po pewnym czasie ulegają eksploatacji i jedynie baczna obserwacja poziomu oleju oraz sukcesywna wymiana jest w stanie ochronić silnik przed usterkami.