Mini One

Forma pojazdu Mini One jest tak wyjątkowa, że trudno pomylić go z czymś innym. Kochają go kobiety, mężczyźni darzą szczerą sympatią. Frajdę z jazdy oraz wysoki poziom wykończenia, jaki dostarcza to auto, trudno porównać z czymkolwiek innym w tej samej klasie. Pierwsza generacja One trafiła na rynek w 2001 roku. Płaski dach, spore owalne światła przednie, ścięty pod prawie prostym kątem tył - to wizualne wyróżniki tego auta. W pierwszej serii, podobnie jak w dwóch kolejnych, zawsze dostępny był model bez dachu. Kabriolet, bo o nim mowa, jest szczególnie popularnym samochodem na wyspach brytyjskich. Mimo że w tym regionie pogoda co rusz płata figle, to cabrio Mini One wciąż pozostaje ulubieńcem Brytyjczyków. Druga generacja modelu One produkowana była w latach 2006-2013. W tej edycji auto nie przeszło większych zmian stylistycznych, ale zyskało materiałowy dach targa, który był dostępny w wybranych egzemplarzach. Przemodelowaniu uległy jednak detale, takie jak zewnętrzne oświetlenie wozu, atrapa chłodnicy czy profil nadkoli. Trzecia, i jak dotąd ostatnia wersja One pochodzi z 2013 roku. W tym przypadku mamy do czynienia z pojazdem o sportowym zacięciu, bardziej opływowym kształcie, który zachwycał mnogością technicznych rozwiązań oraz ogromnym przywiązaniem do detali, i który wciąż pozostał na wskroś brytyjski, być może nawet bardziej niż sama królowa.

Mini One trzeciej generacji - klasyka w nowej odsłonie

Samochód Mini One w najnowszej wersji został zaprezentowany w listopadzie 2013 roku. Znawcy i miłośnicy marki od razu mogli dostrzec całkiem spore zmiany wizualne. Przede wszystkim auto przestało przypominać pudełko. Zdecydowanie zaokrąglone kształty, zwłaszcza wyoblona przednia część, nadawały mu sportowego charakteru. Można było również dostrzec, że reflektory i światła również zostały zaprojektowane na nowo. Z przodu idealnie owalne lampy rozpłaszaczały się na masce, zaś z tyłu zamontowano większe i lepiej zintegrowane światła. Także atrapa chłodnicy zmieniła kształt - w trzeciej edycji uległa rozciągnięciu, poszerzeniu oraz nabrała optycznie bardziej masywnego wyglądu. O sportowym zacięciu Mini z serii One z 2013 roku świadczy też dodatkowe oświetlenie umieszczone w dwóch rzędach poniżej głównych reflektorów. W przestrzeni kierowcy i pasażera przedniego siedzenia dominowały okrągłe kształty. Poza oczywistym kształtem kierownicy także zegary, przełączniki i wloty powietrza zostały ujęte w okrągłe obramowania. Również dotykowy wyświetlacz został efektownie otoczony w taki właśnie podświetlony i chromowany okrąg. Dobry kąt nachylenia przedniej szyby gwarantował kierowcy świetną widoczność, zaś automatyczna klimatyzacja pozwalała na komfortową jazdę w upalne dni. W podstawowym wyposażeniu tego auta znalazły się istotne i nowoczesne systemy bezpieczeństwa jak ABS z ESP, a także szereg czujników ułatwiających jazdę w trudniejszych warunkach. Czujniki parkowania oraz czujnik deszczu to rozwiązania doskonałe dla niedoświadczonych kierowców, którzy dopiero zaczynają przygodę za kółkiem. Ponad to wóz ten posiadał tempomat z funkcją hamowania. Model Mini One, także jako samochód używany, to dobry pomysł na auto do codziennego poruszania się po mieście, które przy okazji zawsze świetnie wygląda.

Dane techniczne i gama silników

Samochód trzeciej edycji został wyposażony w silniki benzynowe lub w silnik Diesla. W gamie tych pierwszych warto zwrócić uwagę na jednostkę napędową o pojemności 1,5 l, która była podstawowym motorem w tej serii. Jej moc wynosiła 136 KM, zaś spalanie na dystansie 100 km w cyklu mieszanym oscylowało wokół 4,5-5 litrów benzyny. Z kolei silnik wysokoprężny, który w przypadku modelu Mini One stanowi bazową jednostkę, to motor o pojemności skokowej 1,5 l i mocy 116 KM. W jego przypadku konsumpcja oleju napędowego wynosi mniej więcej 3,5-4 l w cyklu mieszanym przy dystansie 100 km. Silniki w modelu One współpracowały z sześciostopniowymi automatycznymi skrzyniami biegów. Napęd był przenoszony na przednią oś. Model One to dobry wybór - jako samochód używany sprawdzi się w wielu sytuacjach, a dzięki oszczędnym silnikom nie będzie drogi w eksploatacji.